Kochani, jeśli myślicie, że pałace to tylko mury i dachy, to muszę Wam powiedzieć – o nie, nie, nie! Każdy prawdziwy pałac ma swój ogród, a najlepiej – park, i to taki, w którym można spacerować godzinami, podziwiać dostojne drzewa, odpoczywać na ławeczkach i przysłuchiwać się śpiewowi ptaków. A nasz park w Targoszynie? No cóż, nie chwaląc się (a może jednak chwaląc), twórcą tego dzieła jest sam Eduard Petzold – mistrz sztuki ogrodowej!
Zostańcie tu ze mną jeszcze chwilę, a opowiem Wam więcej o jego mistrzowskich parkach, o tym, czym wyróżniał się styl krajobrazowy, i dlaczego nasz targoszyński park jest tak wyjątkowy.
Gdyby ogrody miały swoich poetów, Edouard Petzold byłby jednym z najwybitniejszych. Urodzony w 1815 roku w Königswalde (dzisiejsze Lubniewice), od najmłodszych lat fascynował się roślinnością i krajobrazem. Jego talent dostrzegł sam książę Hermann von Pückler-Muskau, twórca słynnego Parku Mużakowskiego. Został jego mentorem i nauczył go sztuki komponowania przestrzeni zgodnie z naturą. Petzold szybko stał się jednym z najwybitniejszych architektów krajobrazu XIX wieku. Zaprojektował ponad 170 parków i ogrodów w Europie, m.in. w Polsce, Niemczech, Holandii i Bułgarii.
Jego znakiem rozpoznawczym było subtelne kształtowanie krajobrazu tak, by wyglądał na niemal nietknięty ludzką ręką. W rzeczywistości każda alejka, każdy staw i każde drzewo były efektem precyzyjnej wizji i planu. W jego projektach zawsze obecna była równowaga między romantycznym pięknem a funkcjonalnością. Widać to również w parku w Targoszynie, gdzie natura i historia splatają się w jedną, niezwykłą całość.
W 1855 roku baron Ulrich von Richthofen zlecił Eduardowi Petzoldowi zaprojektowanie parku wokół swojego majątku w Targoszynie. Prace nad założeniem trwały do 1879 roku. Ich efektem jest harmonijnie skomponowany krajobraz, w którym natura i sztuka łączą się w jedną, spójną całość.
Styl krajobrazowy, zwany również angielskim, to nurt w architekturze ogrodowej, który dążył do naśladowania naturalnych krajobrazów. Charakteryował się swobodnym układem ścieżek, nieregularnymi kształtami rabat oraz wykorzystaniem rodzimych gatunków roślin. Celem było stworzenie wrażenia, że ogród powstał w sposób naturalny, bez ingerencji człowieka.
Cechy charakterystyczne stylu krajobrazowego to:
W parku w Targoszynie te elementy są doskonale widoczne. Swobodnie wijące się ścieżki prowadzą przez zróżnicowany teren. Do tego starannie dobrana roślinność tworzy malownicze kompozycje, które zachwycają o każdej porze roku.
Dla lepszego zrozumienia unikalności stylu krajobrazowego, warto zestawić go z innymi nurtami w architekturze ogrodowej:
Charakteryzuje się rygorystyczną symetrią, geometrycznymi kształtami i precyzyjnie przyciętymi roślinami. Ogrody w tym stylu często posiadają partery bukszpanowe, aleje drzew sadzonych w równych odstępach oraz fontanny jako centralne punkty kompozycji. Przykładem takiego założenia jest ogród w Wersalu.
Cechy charakterystyczne tego stylu to:
Współczesny nurt, który kładzie nacisk na prostotę, funkcjonalność i oszczędność formy. Charakteryzuje się ograniczoną paletą roślin, użyciem nowoczesnych materiałów oraz dużą ilością otwartej przestrzeni. Celem jest stworzenie spokojnej, harmonijnej przestrzeni sprzyjającej relaksowi.
Cechy charakterystyczne tego stylu to:
Każdy z tych stylów to inne podejście do kształtowania przestrzeni zielonych, to różne filozofie i estetyki. Styl krajobrazowy, reprezentowany m.in. przez park w Targoszynie, stawia na harmonijną współpracę z naturą, tworząc przestrzenie, które wydają się być dziełem samej przyrody.
Wróćmy jednak do naszego mistrza. Eduard Petzold nie był zwykłym „ogrodnikiem”. Był artystą zieleni, który potrafił zamienić każdy krajobraz w malowniczą symfonię drzew, krzewów i strumieni. W swojej karierze zaprojektował i zrewitalizował aż 174 parki w Niemczech, Polsce, Holandii, Austrii, Bułgarii i nawet Turcji!
Jego projekty nie były zwykłymi założeniami parkowymi, co widać między innymi w Targoszynie. Każde drzewo, ścieżka czy polanka zostały tu przemyślane. Chodziło o to, żeby wyglądały jak dzieło samej natury – choć w rzeczywistości stała za tym precyzyjna ręka wybitnego architekta krajobrazu. To właśnie Petzold nadał temu miejscu duszę, a ja – jako duch pałacu – czuwam, by ta dusza trwała i nieustannie inspirowała.
Jak czytamy w artykule Agaty Bieleń-Ratajczyk „Eduard Petzold – twórca malowniczych założeń krajobrazowych”, ród Richthofenów, nie tylko z Targoszyna, często korzystał z usług Eduarda Petzolda, który w latach 1855-1888 zaprojektował dla nich osiem założeń parkowych na Śląsku. Wśród nich, oprócz naszego, znalazły się parki w:
Niestety, do dziś zachowały się tylko trzy projekty jego autorstwa – nasz targoszyński oraz te w Udaninie i Goczałkowie Górnym[i].
Spacerując po targoszyńskim parku, warto zwrócić uwagę na te subtelne elementy. Świadczą o mistrzostwie Eduarda Petzolda w tworzeniu naturalistycznych kompozycji. To miejsce jest żywym dowodem na to, jak architektura krajobrazu potrafi łączyć sztukę z naturą. Tak powstają przestrzenie pełne piękna i spokoju.
Wasza zakochana w zieleni,
𝓜𝓪𝓻𝔂𝓼𝓲𝓮ń𝓴𝓪 𝓝𝓸𝓷-𝓟𝓻𝓸𝓯𝓲𝓽 🌿💚
[i][i] Bieleń-Ratajczyk A., „Eduard Petzold – twórca malowniczych założeń krajobrazowych”, „Architectus” 2013 2(34) DOI: 10.5277/arc130203, online: https://bibliotekanauki.pl/articles/293732, dostęp 31.01.2025